Niezasłużona porażka w Świątnikach. Fatalne sędziowanie!

Niezasłużona porażka w Świątnikach. Fatalne sędziowanie!

W wjazdowym meczu Topór Tenczyn przegrywa z Clavią Świątniki Górne 1:0(0:0). W początkowych minutach mecz był bardzo chaotyczny, z jednej i z drugiej strony. Później około 20 minuty zawodnicy Toporu opanowali grę. Pierwszą bardzo dobrą sytuację po świetnym przechwycie Bartłomieja Matlaka w strefie środkowej miał Jakub Burtan, który otrzymał piłkę na lewe skrzydło i uderzył po długim rogu w słupek obok patrzącego bezradnie bramkarza. Drugą sytuację po rzucie wolnym z około 25m miał Arek Stopkiewicz uderzając niewiele od celu. Do sytuacji bramkowych dochodził Paweł Cholewa, Tomasz Bajak ale zabrakło precyzji w wykończeniu. Clavia w pierwszej połowie nie zagroziła w żaden sposób bramce Wiesława Muchy. Prócz 2 stałych fragmentów w postaci rzutów rożnych oraz kilku prób przedarcia się skrzydłami, większego efektu z poczynań gospodarzy nie było. W drugiej połowie całkowicie poczynania boiskowe zdominował Topór. Dobrą sytuacje miał Jakub Burtan uderzając lewa noga w długi róg bramkarza ale mimo dużych kłopotów golkiper gospodarzy wyszedł obronną ręką. Kolejne zagrożenie bramki Wróblowskiego po rzucie wolnym Tomasza Bajaka stworzył Robert Michalak, minimalnie uderzając piłkę głową obok okienka. Dobrą sytuację po centrze kolejny raz Tomasza Bajak miał Krzysztof Dziadkowiec, ale czysto nie trafił piłki głową. Dwa bardzo groźne strzały z dystansu oddał Arek Stopkiewicz, które sprawił dużo kłopotów bramkarzowi. Zespół gospodarzy stworzył sobie dwie sytuacje. Pierwsza to rzut wolny bezpośredni z około 22m gdzie zawodnik uderzył niewiele od celu. Druga to rzut wolny z bocznej strefy boiska. Zawodnik gospodarzy dośrodkował bardzo dobrą piłkę na wbiegającego zawodnika z 15 metra, który ulokował piłkę w bramce. Po tej bramce Topór otrzymał drugi cios w postaci wyrzucenia Arka Stopkiwicza z boiska za drugą żółtą kartkę i niestety w konsekwencji czerwoną. Mimo przewagi jednego zawodnika Clavia nie stworzyła sobie dogodnej sytuacji bramkowej. Topór w 10 strzelił nawet bramkę. Po dograniu Damiana Salawy Tomasz Bajak skierował piłkę do bramki. Sędzia boczny jednak dopatrzył się spalonego.

Trzeba zwrócić uwagę, że sędziowanie (w szczególności głównego arbitra) było dramatyczne!. Pan sędzia główny(nie będziemy z imienia i nazwiska pisać ;) kompletnie sobie nie radził. Jeżeli Pan arbiter stwierdził, mówiąc "Ja tu rządzę" i chciał być głównym aktorem tego widowiska, to się mu udało. Warsztat sędziowski był na najniższym poziomie! Kardynalne błędy, fatalna interpretacja przepisów oraz zła ocena sytuacji. Nie piszemy tego z flustracji po przegranym meczu tylko z powodu tego, że wiele fauli na naszych zawodnikach nie było odgwizdane, a przewinienia naszych zawodników były surowo karane. Bardzo szkoda, że nie było obserwatora na tym meczu.

Zdjęcia z meczu pod poniższym linkiem:

https://www.facebook.com/pg/pilkarskiefoto/photos/?tab=album&album_id=1943687752579113

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości