Zwycięstwo z Wrzosami Osieczany po emocjonującym meczu.

Zwycięstwo z Wrzosami Osieczany po emocjonującym meczu.

LKS Topór Tenczyn odniósł zwycięstwo u siebie z Wrzosami Osieczany 2:1(1:1). Strzelcem dwóch bramek dla gospodarzy był Robert Michalak, a jedną bramkę dla gości zdobył Emil Bałucki. Mecz toczony był w niezłym tempie. W pierwszej połowie poczynania boiskowe zdominował Topór, który lepiej operował piłką i dłużej utrzymywał się przy niej. Pierwsza bramka padał po dośrodkowaniu piłki z lewej strony na wchodzącego w kierunku krótkiego słupka Roberta Michalaka, który ulokował piłkę głową w bramce rywali. Wrzosy odgryzały się nielicznymi kontrami. Groźną kontrę gości wyprowadził z ich prawej strony Tomasz Marchiński, uderzając w słupek z około 17 metrów. Topór miał dobrą sytuację po dośrodkowaniu z lewej strony w kierunku Roberta Michalak, który nieczysto uderzył piłkę w światło bramki. Zespół gości zdobył bramkę po rzucie wolnym z około 25- 26 metra. Kapitalnym uderzeniem w samo okienko popisał się Emil Bałucki. Bramka z serii stadiony świata. Trzeba jednak przyznać, że rzut wolny był wcześniej na wyprowadzającym piłkę Marcinie Rekuckim. Sędzia jednak nie odgwizdał przewinienia. Zaraz po tej sytuacji faulowany był zawodnik Wrzosów, na którym sędzia odgwizdał przewinienie. Błąd w murze popełnił jeden z naszych zawodników, odwracając się plecami do piłki w czasie strzału rywala. Stworzyła się luka, którą wykorzystał strzelec bramki. Na przerwę zawodnicy schodzili do szatni z wynikiem remisowym 1:1. W drugiej połowie do około 75 minuty Topór stwarzał sobie kolejne sytuacje. Jedną z nich wykorzystał Robert Michalak zamykający przelatującą piłkę wzdłuż bramki i było 2:1 dla gospodarzy. Wrzosy otrzymały w niewielkim przedziale czasowym 2 czerwone kartki i grały w dziewiątkę. O dziwo zawodnicy Wrzosów po 75 minucie byli zespołem groźniejszym i mającym kilka bardzo dobrych sytuacji. Pierwszą miał Tomasz Marchiński, którego strzał w fenomenalny sposób obronił Krzysztof Leksander. Drugą miał Michał Funek, którego strzał z linii bramkowej wybił Piotr Szynalik. Topór gdyby zremisował ten mecz mógłby mieć tylko do siebie pretensje. Cztery sytuacje sam na sam z bramkarzem miał Daniel Flaga. Niestety jego mocne strzały bronił dobrze dysponowany bramkarz gości. Dobrą sytuację miał Jakub Burtan strzelając pod poprzeczkę, jednak znów świetną interwencją popisał się bramkarz Wrzosów. Mecz dostarczył wielu emocji i to Topór mógł się cieszyć z pierwszych w tym sezonie 3 punktów. Dziękujemy kibicom z przybycie i prosimy o dalsze wsparcie. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości